:. WENECJA

::DLACZEGO WENECJA NA WEEKEND?
Dlatego, że to w swej nietypowości bardzo oryginalne miasto, które warto zwiedzić.

::LOGISTYKA
Do Wenecji latają samoloty, jednak ciekawą opcją odwiedzenia miasta-wyspy jest wydzielenie kilku dni z urlopu spędzanego na popularnej Chorwacji lub we Włoszech.
Noclegu nie warto szukać w samej Wenecji. Lepszą opcją jest hotel/hostel/pole namiotowe na stałym lądzie po drugiej stronie mostu łączącego Wenecję z lądem, w okolicach dworca kolejowego / przystanka autobusowego, tak by pociągiem/autobusem dotrzeć do samej Wenecji (parkingi na wyspie są bardzo drogie). My podróżowaliśmy szybko i wygodnie autobusem.


::POGODA
Ogólnie przeważają tu słoneczne dni, jednak warto mieć ze sobą obok okularów przeciwsłonecznych również kurtkę przeciwdeszczową.
Podobno rzadko się zdarza oberwanie chmury, szczególnie takie które trwa kilka dni. My przybyliśmy do podweneckiej miejscowości Campalto w czasie ulewy, na szczęście następnego dnia wypogodziło się i kolejne dwa dni były bezdeszczowe. Dowiedzieliśmy się, że taka ulewa potrafi oczyścić weneckie kanały z nieprzyjemnego zapasu. Potwierdzamy. :)



::ZNAJDŹ 10 RÓŻNIC
czyli co nam się rzuciło w oczy :)



1.kanały

 












-choć dokładnie tego się spodziewaliśmy, to kanały w miejsce bitych dróg zrobiły na nas ogromne wrażenie
 


 
2.gondole


 












 -podstawowym środkiem transportu dla turystów są gondole (popularne są również tramwaje i taksówki wodne)




 


3.ulice

 












-kanały pełną funkcje dróg w tym mieście; na mapie oryginalnie wyglądają nazwy nie ulic a kanałów :)



4.labirynt

 












-turyście bez mapy bardzo łatwo jest się zgubić; chodniki często kończą się ślepą uliczką

 


5.brak samochodów

 












-jedyne takie miasto w którym byliśmy!
-rolę aut pełną motorówki, statki i gondole
-na tym zdjęciu - karetka pogotowia ratunkowego

 


6.tramwaj wodny

 












-kursuje dość punktualnie; jest wile linii tramwajowych; tramwajem można dotrzeć nawet na lotnisko :)

 


7.śmieci

 












-spodziewaliśmy się nieprzyjemnych zapachów oraz dużej ilości śmieci w kanałach; co ciekawe przykrych zapachów nie stwierdziliśmy (odwiedziliśmy Wenecję dzień po ulewnym deszczu), a a śmieci w wodzie znaleźliśmy tylko w jednym miejscu

 


8.zwierzaki

 












-kotów i psów nie zauważyliśmy
-Wenecja to miasto... gołębi

 


9.maski weneckie

 











 -maski weneckie - z których Wenecja nadal słynie - można kupić w wielu sklepach

 


10.ekskluzywne sklepy

 












-przy placu św.Marka jest ich ogromne stężenie per metr kwadratowy ;)





::KONDYCJA
Zwiedzając Wenecję w ciągu dnia trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo przelewające się tłumy utrudniają poruszanie się na wąskich uliczkach. (Trzeba uważać, by poruszając się z grupą, nie zgubić swoich towarzyszy.)
Chodząc po Wenecji ma się wrażenie chodzenia po labiryncie. ;) Wiele uliczek kończy się ślepo.
Na głównych uliczkach znajdują się drogowskazy do ważniejszych atrakcji. Jednak poruszając się nimi narażamy się na chodzenie w powolnym tłumie. Lepszym rozwiązaniem jest przemieszczanie się równoległymi ulicami do głównych lub zupełnie alternatywnymi szlakami, ale trzeba być wtedy wyposażonym w mapę, bo bez niej szybko wejdziemy w jedną ze ślepych uliczek.
Z mapą pokonaliśmy około 10km, w tym korzystając z tramwaju wodnego, który przetransportował nas z przystanku spod Placu św.Marka do przystanku za mostem Rialto.

Po zachodzie Słońca miasto nabiera innego klimatu. Przede wszystkim uliczki pustoszeją, dzięki czemu poruszanie się i robienie zdjęć jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze. :) Po zmroku woleliśmy poruszać się głównymi ulicami. Bez pomocy tramwaju zrobiliśmy około 6km na piechotę odwiedzając m.in. Bazylikę Santa Maria della Salute, Plac św.Marka oraz most Rialto.


::POSIŁKI
-‘skazani’ na McD znajdą zestawy za ~6EUR :)


::KILKA RAD
-mapa! przyda się papierowa lub w nawigacji
-poruszając się w grupie warto ustalić punkt zborny w przypadku rozdzielenia się wycieczki :)


::CZY WARTO SPĘDZIĆ WEEKEND W WENECJI?
Oj tak! :)


::POLSKIE AKCENTY
Z polskich akcentów odnotowaliśmy tylko bardzo wielu polskich turystów. :)






 

::FOTORELACJA
(obejrzyj fotorelację, przeczytaj komentarze do zdjęć)
(jeśli chcesz powiększyć zdjęcie - kliknij na nie, a następnie używaj strzałki w prawo na klawiaturze)









































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.